W gablotach ekspozycyjnych Muzeum PW od 2021 r. można oglądać plakaty, które zostały odnalezione w Gmachu Głównym w trakcie prac remontowych. Z okazji 57. rocznicy wydarzeń marcowych powracamy do przyczyn i skutków studenckich wystąpień.
W latach 60. narastały represje reżimu Władysława Gomułki wobec obywateli – inwigilacja, cenzura, walka z Kościołem. Ważnym momentem była odezwa ludzi kultury tzw. „List 34” z 1964 r., protestujący przeciw cenzurze, oraz aresztowanie w 1965 r. Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego, co doprowadziło do powstania opozycyjnej grupy „komandosów” na Uniwersytecie Warszawskim. W 1967 r. konflikt na Bliskim Wschodzie poskutkował antysemicką kampanią w PRL, a przemówienie Gomułki o „syjonistycznej piątej kolumnie” zapoczątkowało wzrost niechęci wobec ludności pochodzenia żydowskiego wśród partyjnych dygnitarzy. Bezpośrednim powodem protestów było zdjęcie „Dziadów” Kazimierza Dejmka z afisza w styczniu 1968 r., co wywołało demonstracje studentów, brutalnie pacyfikowane przez milicję.
8 marca 1968 r. Studenci UW rozpoczęli strajk przeciwko cenzurze i relegowaniu Adama Michnika oraz Henryka Szlajfera z uczelni. Na UW odbył się wiec w obronie skreślonych z list studentów. Władze wysłały „aktywistów robotniczych” i milicję, brutalnie rozpędzając protestujących. Podobne działania podjęto dzień później na Politechnice Warszawskiej. Było to rażące naruszenie autonomii uczelni i eskalacja politycznych represji. 9 marca na Politechnice Warszawskiej rozpoczęły się wiece solidarnościowe ze studentami UW. Podczas zgromadzenia w Dużej Auli uchwalono rezolucję potępiającą przemoc i domagającą się rzetelnych informacji o wydarzeniach z 8 marca. Studenci PW i UW wspólnie opuścili Gmach Główny, skandując „Prasa kłamie” i paląc gazety propagandowe. Pochód, liczący według różnych źródeł od 1,5 do 20 tys. osób, został brutalnie rozbity przez milicję. Walki z siłami bezpieczeństwa trwały szczególnie intensywnie w gmachu Wydziału Elektroniki PW, gdzie studenci bronili się gaśnicami i popielniczkami. Ostatecznie opuścili budynek po otrzymaniu gwarancji bezpieczeństwa, których władze nie dotrzymały.
Na warszawskich uczelniach organizowano kolejne wiece, m.in. na SGPiS i PWST. Władze PRL odpowiedziały masówkami w zakładach pracy pod hasłem: „Studenci do nauki, literaci do pióra, syjoniści do Syjonu”. 11 marca doszło do starć na Krakowskim Przedmieściu z użyciem armatek wodnych i gazu. 12 marca na ulicach było już spokojniej, lecz na uczelniach napięcie nie opadło.
***
The Polish 1968 political crisis, also known in Poland as March 1968, Students' March, or March events was a series of major student, intellectual and other protests against the ruling Polish United Workers' Party of the Polish People's Republic. The crisis led to the suppression of student strikes by security forces in all major academic centres across the country and the subsequent repression of the Polish dissident movement. The academic community of WUT played a significant role in the events of March 1968. On March 9, 1968, the first rally was held at the Warsaw University of Technology in support of the students of the University of Warsaw and condemning the brutal actions of the militia. On the 57th anniversary of the March events, the Warsaw University of Technology Museum presented an online exhibition with preserved documents, leaflets, cards with questions asked by students during the strike and photographs from that period.
***
13 marca rektor PW Dionizy Smoleński zaapelował o spokój, podkreślając, że sytuacja jest wykorzystywana do manipulacji studentami. Wezwał do przestrzegania regulaminów, zapowiadając kary dyscyplinarne. W tym samym dniu uchwalono kolejną studencką rezolucję, która po kilku godzinach została przekazana władzom państwowym przez delegację PW z rektorem Dionizym Smoleńskim na czele. Spotkanie z premierem J. Cyrankiewiczem, W. Gomułką i Z. Kliszką nie przyniosło efektów. Do rezolucji odniósł się natomiast rektor PW, który 16 marca udzielił studentom odpowiedzi na piśmie. Stanowiła ją Uchwała Senatu Politechniki Warszawskiej z dnia 15 marca 1968 r. Stwierdzano w niej m.in.: „Senat Politechniki Warszawskiej z uznaniem podkreśla zdyscyplinowaną i patriotyczną postawę studentów naszej Politechniki i ich rozważne opanowanie, dzięki którym nie doszło na naszej uczelni do, budzących uzasadniony niepokój społeczeństwa, zajść. Senat przyjmuje z zadowoleniem do wiadomości deklarację młodzieży odcinającej się od wszelkich akcji antyradzieckich, antysemickich i syjonistycznych oraz oświadczenie o jedności z klasą robotniczą.”
19 marca 1968 r. w Sali Kongresowej PKiN w Warszawie przemawiał Władysław Gomułka. W swoim wystąpieniu potępił m.in. antyradzieckie prowokacje w trakcie przedstawień „Dziadów”. W reakcji na tę wypowiedź w Politechnice Warszawskiej zapowiedziano rozpoczęcie następnego dnia 48-godzinnego strajku protestacyjnego. Komitet studencki przekształcił się w komitet strajkowy.
W dniach 21–23 marca na Politechnice Warszawskiej odbył się największy strajk okupacyjny, z udziałem ponad 10 tys. studentów. Jednym z jego głównych organizatorów oraz szefem największego w całej historii PRL – studenckiego strajku okupacyjnego był Bogdan Czajkowski. Warszawiacy wspierali protestujących, ale ultimatum ministra oświaty i szkolnictwa wyższego – Henryka Jabłońskiego, grożące zamknięciem uczelni wywołało konsternację. Władze komunistyczne planowały brutalną pacyfikację demonstrujących. Ostatecznie, po dramatycznych negocjacjach i przemowie byłego rektora prof. Jerzego Bukowskiego, strajk zakończono nad ranem. Uczestnicy dobrowolnie opuścili gmach. Rządowi zależało na szybkim stłumieniu protestu przed spotkaniem przywódców komunistycznych w Berlinie. Po strajku uczelnia pozostała zamknięta. Na UW również doszło do protestu, zakończonego rezolucją z żądaniami m.in. niezależności prasy. Podobnie jak w przypadku rezolucji studentów PW, list studentów UW do Gomułki pozostał bez odpowiedzi.
Represje wobec studentów PW były łagodniejsze niż na UW. Dzięki rektorowi Smoleńskiemu nawet najbardziej aktywni w protestach studenci ukończyli studia. W maju 1968 r. minister powołał na docentów grupę adiunktów bez habilitacji tzw. „docentów marcowych”, kierujących się lojalnością wobec PZPR. W październiku 1968 r. prokuratura podała, że zatrzymano 2732 osoby, z czego 60 skazano, a 697 ukarano administracyjnie. Większość skazanych zwolniono w 1969 r. po amnestii. Byli studenci otrzymali nakazy pracy, a możliwości ich studiowania mocno ograniczono.
W latach 1968-1969 z Polski wyemigrowało ok. 15 tys. osób pochodzenia żydowskiego, w tym 500 naukowców i 1000 studentów. Reforma ustawy o szkolnictwie wyższym w listopadzie 1968 r. osłabiła samorządność uczelni, wzmacniając kontrolę partyjną. Rektora, dziekanów i profesorów mianował minister, a uczelnie podporządkowano organizacjom politycznym. Wprowadzono rady szkoły z przewagą przedstawicieli PZPR oraz preferencje rekrutacyjne dla dzieci robotników i chłopów.
W 1988 roku w 20. rocznicę wydarzeń Senat PW podkreślił rolę rektorów Bukowskiego i Smoleńskiego oraz apelował o obiektywną ocenę wydarzeń marcowych. W 1998 r. w Dużej Auli Gmachu Głównego odsłonięto tablicę upamiętniającą Marzec '68. W 2008 r. Senat PW uczcił 40. rocznicę uchwałą, podkreślając znaczenie protestów dla demokratyzacji Polski. W 2018 r. odbyło się spotkanie dawnych uczestników protestów. W 2021 r. w Gmachu Głównym PW odnaleziono autentyczne plakaty i gazety z Marca 1968 r., które można oglądać na ekspozycji w Muzeum PW.